Galeria Abakus, ul. Jezuicka 4, czynna codziennie w godz. 13:00-20:00, wstęp wolny
Czas trwania wystawy: 23 listopada – 14 grudnia 2017
Fotografia pasjonuje mnie od 60 lat. Najbardziej lubię portret i reportaż.
W czasach studenckich brałem udział w rożnych wystawach fotograficznych.
W tym czasie zajmowałem się samodzielną obróbką filmów i fotografii czarno-białych.
Podobnie jak po rozpoczęciu pracy zawodowej, będąc członkiem przyzakładowej grupy fotograficznej. Wykonywałem fotoreportaże dla miejscowej gazety „Glos Chodakowa”.
W 2001 roku otrzymałem wyróżnienie w konkursie fotograficznym w Piasecznie.
W tym samym roku − również wyróżnienie w konkursie Foto-Lato organizowanym przez Magazyn Fotograficzny.
Jestem aktywnym członkiem klubu fotograficznego f8 działającego przy Konstancińskim Domu Kultury. Uczestniczyłem we wszystkich wystawach zbiorowych klubu.
W 2005 roku pokazałem pierwszą wystawę indywidualną zatytułowaną „Portretomania” w KDK Konstancin i w warszawskiej Galerii Abakus. W międzyczasie prezentowałem następne wystawy Indywidualne. Były to ”Portrety w starym stylu”, „Uśmiech kobiety” i „Holandia”, “Magia Kwiatów”.
Patrząc przez obiektyw na ludzi nie wymyślam wyszukanych póz, nie przestawiam ich z miejsca na miejsce.
Chcę, aby byli autentyczni. Staram się zajrzeć do ich duszy. Niestety, jej fotografowanie nie jest możliwe, fotografuję więc rzeczywistość. Nie lubię robić zdjęć ładnych, staram się robić zdjęcia ciekawe.
Ludzi, zwłaszcza kobiety, fotografuję od zawsze. Ale miłości do roślin, w tym kwiatów, które są głównymi bohaterami mojej wystawy, nauczyła mnie żona, której wielką namiętnością był nasz ogród.
„Natura w deszczu” pokazuje moją fascynację naturą, jest zaproszeniem do odwiedzin świata kolorów, którymi tętni. Mam nadzieję, że patrząc na moje zdjęcia odkryjecie to, co mnie wydało się godne uwagi. Każdy kwiat jest wyjątkowy, każdy zdaje się rozmawiać z nami innym językiem, każdy wywołuje inne emocje. W jednym znajdziemy spokój, drugi tchnie w nas energię, trzeci zarazi melancholią. Pozwólcie przemówić naturze.
Edward Warowny